Wziąć to czego nie ma, dodać soli i kminku.
Potem wymieszać z tym, czego chwilowo brak na Rynku...
Mieszać długo i dokładnie, jak się znudzi to przestać.
Posypać tym, na co absolutnie nas nie stać...
Można upiec, usmażyć lub przypiekać na rożnie.
Polewając tym, o czym nawet marzyć nie można.
Wszyscy u nas to jedzą, dla każdego wystarczy.
Na tym właśnie polega Polski Cud Gospodarczy