Ojciec mówi do
pietnastoletniego syna:
- Jesteś już na
tyle duży, że powinniśmy porozmawiać o sexie.
Na to syn:
- Dobra tato co
chcesz wiedzieć?
•✿•ڿڰۣ✿•
Syn zrobił
wreszcie prawo jazdy i prosi ojca o pożyczenie samochodu. Ojciec ostro:
– Popraw oceny w
szkole, przeczytaj Biblię i zetnij włosy, to wrócimy do tematu!...
Po miesiącu
chłopak przychodzi do ojca i mówi:
– Poprawiłem
stopnie, a Biblię znam już prawie na pamięć!... Pożycz samochód!...
– A włosy?...
– Ale tato!... W
Biblii wszyscy: Samson, Mojżesz, nawet Jezus mieli długie włosy!!...
– A, widzisz,
synku!... I wszyscy chodzili na piechotę!!!...
•✿•ڿڰۣ✿•
- Tato,
zaprowadzisz mnie do cyrku! Obiecałeś - prosi Jaś.
- Nie ma dzisiaj
czasu.
- Ale podobno
pokazują ciekawy numer: naga kobieta jeździ na tygrysie.
- No, może pójdziemy.
Twój tatuś już dawno nie widział tygrysa.
•✿•ڿڰۣ✿•
- Tata, kto to
jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
- To jest, synku,
Dziewica Orleańska.
- A dlaczego
Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego
Dziewica?
- Bo z marmuru...
•✿•ڿڰۣ✿•
Jasiu: - Tato jak
funkcjonuje mózg?
- Daj mi swięty
spokój, mam teraz w głowie coś innego.
•✿•ڿڰۣ✿•
Jasiu kąpie się w
wannie i krzyczy:
- Tato umiem
pływać.
Tata:
- Brawo synku
wypłyniesz na szerokie wody. Jutro kupię ci basenik.
•✿•ڿڰۣ✿•
- Tato, czy
barany się żenią?
- Wyłącznie
barany, synku...
•✿•ڿڰۣ✿•
- Tato przeczytać
ci twój horoskop?
- Nie, dzięki.
Nie wierzę w horoskopy.
- Ale dlaczego?
- Widzisz synu my
skorpiony jesteśmy z natury bardzo nieufne
•✿•ڿڰۣ✿•
- Cześć tato,
wróciłem!
Ojciec siedzący
przed komputerem, nie odrywając
wzroku od monitora pyta:
- A gdzieś ty
był?
- W wojsku tato.
•✿•ڿڰۣ✿•
Jasio pyta tatę:
- Jak myślisz,
ile jest kilometrów z Warszawy do Lublina?
- Sto
osiemdziesiąt.
- A z powrotem?
- Tyle samo!
- Niemożliwe!
Przecież między gwiazdką a Nowym Rokiem jest tylko jeden tydzień, natomiast
między Nowym Rokiem a gwiazdką - prawie cały rok!
•✿•ڿڰۣ✿•
Syn wraca do domu
nad ranem. Ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:
- Gdzie byłeś?
- Tato! Miałem
swój pierwszy raz! - odpowiada zadowolony syn.
- Aaa, to co
innego, siadaj, napij się Whisky, zapal sobie...- odpowiada równie podniecony
ojciec.
- Whisky chętnie,
papierosa też, ale usiąść, nie usiądę.
•✿•ڿڰۣ✿•
Ojciec wysyła
swego syna po wódkę. Ten pyta:
- A kasa?
- Z kasą to każdy
głupi da radę.
Syn wychodzi,
wraca po pięciu minutach, stawia flaszkę na stole.
Ojciec bierze ją
- pusta!
- Coś ty
przyniósł, tu niczego nie ma!
- Z pełnej to
każdy głupi się napije.
•✿•ڿڰۣ✿•