Pokazywanie postów oznaczonych etykietą O Bacy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą O Bacy. Pokaż wszystkie posty

Gazda spotyka bacę odświętnie ubranego.
- A coś taki galant we czwartek? -pyta.
- A, idę do burdelu!
- To po co ci książeczka do nabożeństwa?
- Jak będzie piknie, to do niedzieli zostanę! 





Reporter telewizji polskiej przeprowadza wywiad z 80-letnim góralem Baco powiedzcie co wy robicie ,że dożyliście tego wieku?
- Nie mogę powiedzieć!
- Dlaczego
- Bo ojciec mi nie pozwala
- To wy macie ojca?
- No pewnie! Poszedł z dziadkiem na ryby! 



Turysta idzię drogą, spotyka bacę i pyta:
- Baco, mogę przejść przez waszą łąkę,
bo chcę zdążyść na pocią o 10.40
- A idżcie, a jak spotkacie mojego psa to i na ten o 9.15 zdążycie!

Dowcipy o bacy


Nad Morskim Okiem siedzi stary baca. Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki!
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?!
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją bacy.
On tłumaczy:
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się
przeglądać to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie...