Dowcipy o Jasiu część 1


Jasiu stoi przed komisją poborową i co chwila przeciera oczy.
- Panie doktorze, ja jestem bardzo krótkowidzący, prawie niewidomy.
- Niewidomy?
- Tak jest. Czy pan doktor widzi ten hak na suficie, bo ja go wcale nie widzę!

Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych:
- Mówisz tylko "Znam całą prawdę" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić...
Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Przyszedł do mamy, powiedział Znam całą prawdę i... dostał 50 złotych, z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu.
Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział "Znam całą prawdę" i dostał 100 złotych - z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce.
Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny.
Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.
- Znam całą prawdę! - powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio.
Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemię, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał:
- W takim razie uściskaj tatusia 

- Tatusiu,a kto to jest inteligent? - pyta Jaś.
- Syneczku,i nteligent to taki pan, który czyta książki, chociaż ma w domu radio i telewizor 

Nauczycielka pyta Jasia:
- Jasiu jaki to czas "Lubię nauczyciela?"
- Bardzo rzadki, proszę pani

•ڿڰۣ


- Tato, zaprowadzisz mnie do cyrku! Obiecałeś - prosi Jaś.
- Nie ma dzisiaj czasu.
- Ale podobno pokazują ciekawy numer: naga kobieta jeździ na tygrysie.
- No, może pójdziemy. Twój tatuś już dawno nie widział tygrysa.

•ڿڰۣ


Na wiejskiej drodze samochód przejechał kurę. 
Kierowca wysiada i pyta nadchodzącego Jasia.
- To wasza kura ?
-Nie, takich płaskich nie mamy.  

•ڿڰۣ


- Mamo, z mego listu do św.Mikołaja wykreśl kolejkę elektryczną, a wpisz łyżwy.
- A co, nie chcesz już pociągu?
- Chcę, ale jeden już znalazłem w waszej szafie.

•ڿڰۣ


Jasiu, czy tata nadal odrabia za ciebie lekcje? - pyta pani nauczycielka.
- Nie, ta ostatnia pała go załamała...

•ڿڰۣ


Zdenerwowana kobieta biega po plaży z małym Jasiem, aż w końcu zwraca sie do dziecka:
- Teraz przypomnij sobie w którym miejscu byłeś, gdy zacząłeś zakopywać tatusia.

•ڿڰۣ


Dzieci w szkole miay ułożyć zdanie z słowem "ananas".
Wszystkie dzieci ułożyły historyjki w stylu:
- Ananas, pomarańcza i cytryna to owoce z ciepłych krajów.
A Jasiu tradycyjnie był oryginalny i ułożył zdanie:
- Wczoraj ojciec kupił kiełbasę. Po czym sam ją całą zjadł, a na nas nawet nie popatrzył.

•ڿڰۣ