Ballada o pierdzeniu

Od pradziadków w całym świecie
Kogo kolka w pupie gniecie
Każdy sobie pierdzi chętnie
Cicho, smutno lub namiętnie.

Pierdzą księża dobrodzieje
Panny, szlachta i złodzieje
Nawet Papież choć je miernie
Też czasami sobie pierdnie.

Pierdzą ludzie na stojąco
Na siedząco i niechcąco
Pierdzą nawet przy kochaniu
By do taktu jak przy graniu.

Więc dziewczęta w wieku kwiecie
Pierdzą cicho jak na flecie
A w poważnym wieku damy
Wypierdują całe gamy.

Jeden w jadle przebrał miarkę
Bo miał w dupie oliwiarkę
Gdy chciał pierdzieć, dla odmiany
Osrał okna piec i ściany.

A jąkała w kącie stoi
Dupę ściska bo się boi
Chciałby sobie puścić bąka
Lecz w pierdzeniu też się jąka.

Tak na całym wielkim świecie
Kogo kolka w pupie gniecie
Każdy sobie pierdzi chętnie
Cicho smutno lub namiętnie.