Profesor wygłasza tezę:
- Szanowni pañstwo należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50-ciu stosunków dziennie.
Z pierwszego rzędu unosi się ręka.
- Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak aby ostatnie rzędy usłyszały?
Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Panie profesorze a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma?
- Oczywiście, że z wieloma!!!
- To czy mógł by pan profesor powtórzyć tak by pierwsze rzędy zrozumiały.
•✿•ڿڰۣ✿•
- Czy córka
przedstawiła wam już swego przyszłego męża ?
- Ona jest bardzo
nieśmiała. Na razie przyprowadza go do domu, tylko wtedy gdy nas nie ma.
•✿•ڿڰۣ✿•
Matka miała trzy
córki i za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich,
żeby napisały do niej o
ich życiu płciowym (po prostu wścibska była).
Pierwsza z córek
napisała list na drugi dzień po ślubie.
W liście było tylko jedno słowo:
"Nescafe".
Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie:
"Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli..." Była szczęśliwa, że
córka tak wspaniale trafiła.
Druga z córek
napisała list dopiero tydzień po ślubie.
W liście było słowo:
"Marlboro".
Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w
gazecie.
Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size"
I znowu
matka była szczęśliwa.
Trzeciej córce
zabrało 4 tygodnie by napisać do domu.
W liście było: "British
Airways".
Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania
prawdziwej treści listu, aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane:
"British Airways - TRZY RAZY DZIENNIE, SIEDEM DNI W TYGODNIU, W OBIE STRONY".
Matka zemdlała.
•✿•ڿڰۣ✿•
Matka
przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go,
że córka
nieustannie cierpi na mdłości.
Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona
mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
- Co też pan
mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym
mężczyzną! Prawda, córeczko? - Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam!
•✿•ڿڰۣ✿•
Seks to nie
szachy... Kończenie w trzech ruchach na nikim nie robi wrażenia...
•✿•ڿڰۣ✿•
Wieś. Facet
jedzie do swojego gospodarstwa.
Nagle psuje mu się samochód, więc musi go
zostawić w warsztacie.
Musi iść do domu na piechotę. Zabiera ze sobą uprzednio
kupiony kubełek i puszkę farby.
Po drodze spotyka znajomka, który oddaje mu gęś
i dwie kury.
Facet nie bardzo wie, jak się z tym wszystkim zabrać.
Kiedy się
organizuje, podchodzi babka i pyta go, czy nie wie, gdzie jest gospodarstwo
Iksińskiego. Facet odpowiada, że wie i chętnie by ją odprowadził, bo właśnie w
tamtą stronę idzie,
ale nie wie, jak sobie poradzić z całym tym majdanem. Babka
mówi:
- Bardzo łatwo.
Włóż puszkę farby do kubełka, w drugą rękę gęś, a kury pod pachy. Facet podziękował za radę i tak zrobił. Idą.
On:- Wiesz, zamiast iść drogą, możemy pójść skrótem przez las. Jak myślisz?
Ona, patrząc podejrzliwie:- No, nie wiem, bo cię nie znam. Nie wiem, czy gdzieś nie będziesz chciał oprzeć mnie o drzewo i zgwałcić?
On: - Ależ gdzież! Nawet gdybym chciał, to jak miałbym cię przycisnąć pod drzewem, kiedy mam kubeł, puszkę farby, gęś i dwie kury.
Ona: - Bardzo łatwo. Postawisz gęś na ziemi, przykryjesz ją kubełkiem, na wierzchu postawisz puszkę farby, a kury to ja ci potrzymam.
•✿•ڿڰۣ✿•
Dzisiaj wróciłam
do domu z moim chłopakiem.
Byliśmy przekonani, że dom jest pusty, więc
zaczęliśmy się do siebie dobierać.
Jak zaczęło się robić
przyjemnie zadzwoniła komórka. SMS od mojej mamy: "Bądź ciszej! Nawet Twój ojciec słyszy, że udajesz"
•✿•ڿڰۣ✿•